Tabasco jak orzechy, piwo jak czekolada
30 maja 2008, 15:03Synsepal słodki (synsepalum dulcificum) to roślina pochodząca z zachodniej Afryki, znana Europejczykom od XVIII wieku. Jednak dopiero teraz ma ona szansę stać się wielkim przebojem gastronomicznym. Posiada ona bowiem niezwykłe właściwości całkowitego zmieniania smaku potraw.
Potrzebujemy więcej witaminy D?
28 maja 2008, 18:16Naukowcy z Bejrutu w Libanie donoszą, że dzieci i nastolatkowie mogą potrzebować aż do dziesięciu razy więcej witaminy D (kalcyferolu), niż sugerują obowiązujące obecnie normy. Jest to pierwsze badanie kliniczne tak dobrze dokumentujące ten fakt.
Skąd się bierze choroba kosmiczna?
28 maja 2008, 11:31Siła grawitacji odgrywa istotną rolę w naszej orientacji przestrzennej. Nagłe zmiany siły ciążenia, towarzyszące np. wyniesieniu w przestrzeń kosmiczną, powodują zaburzenia tego zmysłu oraz uniemożliwiają poprawne zachodzenie wielu czynności, których poprawne wykonanie wymaga orientacji w przestrzeni. Tego typu zaburzenia, dotykające aż połowę astronautów, określamy zbiorczo jako choroba kosmiczna lub syndrom adaptacji kosmicznej (SAS, od ang. Space Adaptation Syndrome). Holenderska badaczka przyjrzała się bliżej temu zjawisku...
Nanorurki niczym azbest
21 maja 2008, 09:19W ostatnich latach wielokrotnie pojawiały się doniesienia o nowych odkryciach w dziedzinie nanotechnologii. Jedną z najważniejszych gałęzi tej dziedziny jest rozwój wiedzy o węglowych nanorurkach - strukturach o kształcie walca, których ścianki są tworzone przez pojedyncze warstwy atomów węgla. Początkowo jednak w ślad za burzliwym narastaniem optymizmu związanego z ich potencjalnym zastosowaniem nie poszły badania związane z bezpieczeństwem ich stosowania. Tymczasem okazuje się, że niektóre formy nanorurek mogą zachowywać się jak azbest i uszkadzać nasz układ oddechowy, a nawet powodować nowotwór zwany międzybłoniakiem opłucnej.
Uśmiechanie nie zawsze służy zdrowiu
19 maja 2008, 11:49Osoby, które z przyczyn zawodowych muszą się często uśmiechać, np. pracownicy działów obsługi klienta czy sprzedawcy, doświadczają silnego stresu – twierdzi profesor Dieter Zapf z Uniwersytetu Johanna Wolfganga Goethego we Frankfurcie. Ukrywanie swoich prawdziwych emocji przynosi więcej szkód niż korzyści, dlatego "profesjonalnym uśmiechaczom", jak ich nazywa Niemiec, powinny przysługiwać regularne przerwy w pracy, w ramach których mogliby być tak zasępieni, jak tylko mieliby ochotę.
Powierzchnia, że bakteria nie siada!
19 maja 2008, 08:54Naukowcom z MIT udało się stworzyć supercienką (i, co ważne, bardzo tanią w produkcji) powłokę z polimeru, wykazującą wyjątkowo dobre właściwości bakteriostatyczne. Niepozorny produkt ma szansę przynieść wielomiliardowe zyski w samych tylko Stanach Zjednoczonych, a w skali świata - uratować życie milionów osób narażonych na poważne infekcje bakteryjne.
Pandy uratowane przed trzęsieniem ziemi
14 maja 2008, 13:54Osiemdziesięciu sześciu pandom wielkim (Ailuropoda melanoleuca) ze słynnego chińskiego Rezerwatu Natury Wolong nic się nie stało. Na szczęście nie ucierpiały wskutek trzęsienia ziemi, które ostatnio nawiedziło prowincję Syczuan, bo zostały w porę ewakuowane w bezpieczne miejsca – poinformowała Chińska Administracja Leśna.
Diagnostyka rodem z Hollywood
13 maja 2008, 07:25Świat lekarzy i medycyny wiele razy służył jako inspiracja dla twórców hollywoodzkich scenariuszów. Tym razem przyszedł czas na rewanż. Wiele wskazuje bowiem na to, że jedna z technik komputerowych stosowanych powszechnie w filmach ma szansę stać się ważnym krokiem naprzód w diagnostyce kontuzji oraz w badaniach nad ich przyczynami.
Czy pieniądze na prewencję zakażeń HIV są marnowane?
11 maja 2008, 08:30Zgodnie z analizą przeprowadzoną przez naukowców z Szkoły Zdrowia Publicznego przy Uniwersytecie Harvarda oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, główne stosowane obecnie metody zapobiegania rozwoju epidemii HIV w Afryce przynoszą bardzo niewiele pozytywnych efektów.
Dziób na klej
8 maja 2008, 09:39Beauty (Piękna) to odratowana przez biologów samica bielika amerykańskiego (Haliaeetus leucocephalus). Niestety, w rzeczywistości nie wygląda ona zbyt pięknie, ponieważ przed kilkoma laty kłusownicy odstrzelili jej kawałek dzioba. Mając do dyspozycji tylko żuchwę, drapieżnik nie może normalnie polować, jeść, pić ani utrzymywać piór w czystości. Opiekunowie Beauty pracują nad sztucznym dziobem, który ma zastąpić ten utracony już w przyszłym miesiącu. Gdyby zabieg się udał, uratowałoby to samicy życie.